Sówka ? Czemu taka nazwa ? No właśnie.... Już od kilku dni rozmyślałam nad tą serią, ale nie miałam pomysłu jak ją nazwać. W sobotę byłam na leśniczówce z rodzicami i kiedy wieczorem myślałam o tej serii usłyszałam sowę :) I tak powstała nazwa. Wiele osób wysyła mi e-maile z różnymi pytaniami, tematami o których chcieliby, abym napisała. Przez pewien czas wahałam się, czy wprowadzać taką serię. I jeśli to wam się spodoba to będę dodawała jeden wpis na tydzień. Postaram się, aby była to środa. Dzisiaj wyjątek ;) Wybiorę jeden temat i coś o nim napiszę . Sami zobaczycie jak to będzie wyglądało. To zaczynamy!!!
Sówka #1
"Nie nawidzę siebie! Nie chcę wychodzić z domu! Nie akceptuję tego jaka jestem, a do tego nie mam przyjaciół i jestem wyśmiewana przez innych"
Taką (w skrócie) wiadomość dostałam od jednej dziewczyny. Naprawdę jest mi bardzo przykro czytać takie rzeczy. Po pierwsze to kluczem do tego, aby inni cię lubili jest samoakceptacja! Nie da się być pięknym, najlepszym, najmądrzejszy itp. jeśli nie myśli się tak o sobie! Łatwo jest tak pisać o jakimś temacie z boku... Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Jednak myślę, że będzie ci o wiele lepiej jeśli zaczniesz o sobie myśleć w dobry sposób. Na pewno gdzieś obok są osoby, które bardzo cię lubią. Na pewno jeszcze nie raz znajdziesz nowych znajomych. Nie każdy ma takie szczęście, żeby od razu znaleźć przyjaciela. Czasem musimy czekać kilkanaście lat, aż zaprzyjaźnimy się z kimś na dobre. A co do wyśmiewania przez innych... "Nie ważne czy ludzie gadają dobrze czy źle ... Ważne, że gadają :) " Staraj się olewać to co mówią. Nie mieszaj się w to. Pokochaj siebie!
Jedzonko tygodnia:
Na takie złe dni, kiedy jesteśmy przygnębieni, zdołowani możemy sobie poprawić humor. Jedzonkiem tygodnia na poprawę humoru są LODY ( i inne słodycze, ale lody w szczególności). Najlepiej taki 1/2 litrowy kubełek :) To chociaż troszkę poprawi nam humor.
Pomocnik tygodnia:
Jeśli naprawdę mamy bardzo poważne problemy to nie wstydzimy się pomocy. Jeśli ufamy rodzicom to są oni najlepszymi osobami, które nam pomogą. Omniejszym problemie można spokojnie pogadać z przyjaciółmi itp. Ale nie wolno tego trzymać w sobie!
Inna rzecz tygodnia:
Rzeczą tygodnia jest PODUSZKA. Najlepiej taka w różne ciekawe wzory, albo w dziwnym kształcie :) Wybrałam ten przedmiot, bo gdy jestem smutna moja poduszka w kształcie kropli wody bardzo mi pomaga. Nawet nie wiem dlaczego... Ale to jest właśnie ta INNA rzecz tygodnia.
Film tygodnia:
I tutaj chcem wam polecić wszystkie komedie! Nie oglądam ich zbyt wiele dlatego nie podam tu żadnego tytułu :(
Książka tygodnia:
Jedną z moich ulubionych książek jest powieść pt. "Zostań jeśli kochasz" Jest dość popularna. Dla tych, którzy nie lubią czytać mówię, że na podstawie książki powstał film o takim samym tytule :) Czytałam ją chyba z 5 razy. Myślę o niej zawsze gdy mam jakiś problem. Mocno wam ją polecam !!
Pytanie tygodnia ?????
Jak inaczej poradzić sobie z taką sytuacją? (To pytanie kieruję do was. Jeśli macie jakieś pomysły piszcie w komentarzach, albo wysyłajcie do mnie maile ;) Na wszystkie postaram się odpisać.)
Mam nadzieję, że pierwszy wpis Sówki wam się podobał. Piszcie co o tym sądzicie. Czy mam kontynuować serię czy wymyślić coś innego? Mam nadzieję, że będziecie wysyłać mi maile lub pisać w komentarzach pytania i tematy, które was ciekawią . Liczę na waszą pomoc.
kocham komedie a najbardziej takie romantyczne
OdpowiedzUsuńmoże wspólna obserwacja ja już zaobserwowałam
http://bygigisa.blogspot.com/
Dzięki i oczywiście zaraz zaobserwuję :)
UsuńFajna seria. Też kiedyś sądziłam, że lody poprawiają humor, no bo każdy tak mówi i tak jest w filmach. Sama po sobie odkryłam, że tak nie jest. Mi humor poprawia muzyka, herbata, oglądanie starych zdjęć i oglądanie jakiś starych śmiesznych filmików (zdjecia i filmy nie jakieś z internetu tylko faktycznie moje) :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Ja także lubię słuchać muzyki, ale czasem ona bardziej mnie dołuje niż poprawia humor haha. Każdy musi odkryć coś dla siebie. Dziękuję za komentarz :)
UsuńBardzo fajny pomysł na serię ;) I nazwa chwytliwa. Myślę, że jeśli chodzi o humoro-poprawiacze to każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie ;) W moim przypadku jedzenie nie działa, bardziej szczera rozmowa z kimś i po prostu przebywanie w gronie najbliższych ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na nazwę i całą serię. Myślę, że dużo osób znajdzie coś dla siebie. Zgodzę się z pomysłem na pomocnik tygodnia, bo warto o problemach i o tym co nas męczy porozmawiac z rodziną, a jak nie z nimi to z bliską koleżanką/przyjaciółką. To często pomaga.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam na nowy post o tematyce "DIY" na moim amatorskim blogu.
-> amator-ka.blogspot.com
Pozdrawiam - Amatorka
Dziękuję za komentarz i oczywiście zajrzę na twojego bloga:)
UsuńBardzo fajny pomysł na nazwę i serię, podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Z tymi słodyczami to się zgodzę, niestety.. :x Zimno na dworze, a ja z lodami ze sklepu wychodzę, co do mnie niepodobne w taką porę.
OdpowiedzUsuńJa tak samo :) i się wściekam, że moja ulubiona lodziarnia zimą zamknięta 😂😂
UsuńCiekawy wpis. Nie wpadłabym na taką nazwę serii. :d Zapraszam do mnie: http://moondostyle.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńoryginalna nazwa i ciekawy pomysł na serie :)
OdpowiedzUsuńlody jesienią nie są dla mnie, bo moje gardło toleruje je tylko latem :P
Oj, uwielbiam "Zostań jeśli kochasz". Pochłonęłam książkę w jedną noc ♥♥♥
pozdrawiam, zapraszam :-)
stylowana100latka.blogspot.com
Witaj, blog ciekawie się zapowiada :). Powodzenia!
OdpowiedzUsuń